Jezus mówił tłumom o królestwie Bożym, a tych, którzy leczenia potrzebowali, uzdrawiał. Dzień począł się chylić ku wieczorowi. Wtedy przystąpiło do Niego Dwunastu, mówiąc: «Odpraw tłum; niech idą do okolicznych wsi i zagród, gdzie mogliby się zatrzymać i znaleźć żywność, bo jesteśmy tu na pustkowiu». Lecz On rzekł do nich: «Wy dajcie im jeść!» Oni zaś powiedzieli: «Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i zakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi». Było bowiem mężczyzn około pięciu tysięcy. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Każcie im rozsiąść się gromadami, mniej więcej po pięćdziesięciu». Uczynili tak i porozsadzali wszystkich. A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówiwszy nad nimi błogosławieństwo, połamał i dawał uczniom, by podawali tłumowi. Jedli i nasycili się wszyscy, a zebrano jeszcze z tego, co im zostało, dwanaście koszów ułomków (Łk 9, 11-17).
Wartość chleba
Ewangelia z uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Pana Jezusa pokazuje, jak ważny dla ludzi jest pokarm. Na ziemiach polskich nadal możemy zobaczyć, jak wielki jest szacunek do chleba (nie tylko u ludzi starszych, lecz także młodych).
Chleb w historii ludzkości odegrał i nadal odgrywa najważniejszą rolę jako pokarm. Przez wieki nauczyliśmy się, że chleba marnować nie wolno, bo nie wiadomo, kiedy nam go zabraknie, tak jak brakowało go w wielu polskich domach. Ta uroczystość, potocznie nazywana Bożym Ciałem, jest jednym z najpiękniejszych momentów w roku kalendarzowym i liturgicznym, co można zaobserwować już dzień przed, zwracając uwagę na: ubieranie czterech ołtarzy, układanie dywanów kwiatowych, zbieranie kwiatów przez dziewczynki do sypania czy strojenie domów i okien.
Zobacz też: Potęga podświadomości? Wolę potęgę Chrystusa
Mobilizują się wszyscy, co szczególnie widać na wsiach. Nie ma się co dziwić: pasterz wychodzi z miejsca „sacrum” do miejsca „profanum”, na ulice, gdzie ludzie prowadzą życie codzienne, gdzie grzechy są wielokrotnie popełniane. Pasterz jednak wychodzi z wieczernika do swoich owiec. Czy możemy zarzucić Chrystusowi, że nie opiekuje się swoim ludem? Oczywiście, że nie. Zdarzają się jednak opinie mówiące wprost o tym, że procesje nie powinny mieć miejsca, bo są przeszkodą w wielorakim sensie.
Nasza chrześcijańska wiara daje nam możliwość manifestacji właśnie tej wiary: wychodzimy na ulice, aby ugościć Jezusa na naszych gospodarstwach, wśród domów, blokowisk, gospodarstw, szkół i urzędów. Mamy 2022 rok, co oznacza, że powinniśmy być dumni z tego, że możemy w wolności robić to, co robimy, czyli publicznie adorować Boga.
Usłyszmy „Wy dajcie im jeść”
W powyższej Ewangelii możemy rozważyć, jak bardzo Jezus kocha tych, co do Niego przychodzą. Tak jak oni nie odeszli wtedy głodni, tylko nakarmieni do syta, tak i my powinniśmy iść ich drogą, a w czasie Eucharystii nie odrzucać Boga, ale dać się Nim nakarmić do syta. On nam daje całego siebie, a my, co można zobaczyć w statystykach, bierzemy udział we Mszy Świętej, ale nie przyjmujemy Komunii Świętej, odrzucamy Jego prawdziwą miłość.
Warto zadać sobie samemu pytanie: Czy ja tak jak Jezus daje siebie cały innym? Brakuje nam odwagi, aby odpowiedzieć na to pytanie, bo jeśli odpowiemy, okażemy się tchórzami. Jest to sformułowanie mocne, ale też prawdziwe. Jezus do nas mówi: „Wy dajcie im jeść!”, dajemy? Czy naprawdę dajemy jeść naszym bliźnim? Czy może szczycimy się, że wygoniliśmy osobę żebrzącą spod kościoła albo wyśmialiśmy ludzi biednych, mniej zamożnych, ubogich? W nich jest Chrystus! Daliśmy Mu jeść? A czy daliśmy Mu naszą pomoc, otwartą dłoń?
Autostrada do nieba
Piękne słowa powiedział bł. Carlo Acutis: „Eucharystia to moja autostrada do nieba”. Czyż to nie wspaniałe? Poprzez Eucharystię stajemy się świętymi, ale tylko wtedy, kiedy nasze życie przepełniają dobre uczynki i modlitwa. Czynić dobro to dziś wyzwanie: młodzi się wstydzą, starsi nie mają czasu. Świat, odwracając się od Boga, odwraca się od potrzebujących. Świat odwrócił się od Eucharystii, która była dla niego siłą.
„Nie idę do Komunii Świętej, bo nie chce iść do spowiedzi…” – bardzo dobrze znamy te słowa, zresztą sami nieraz je wypowiedzieliśmy. Teraz, po przemianie serca, niektórzy mogą powiedzieć, że to były najgorsze słowa. Chrystus jednak zaprasza nas na drogę pokuty i pojednania, aby z tej błędnej trasy zjechać na drogę szybkiego ruchu – autostradę. Bł. Carlo, jeden z najmłodszych błogosławionych Kościoła, okazuje się drogowskazem danym nam od Boga. Powinien być właśnie tym światłem dla młodych, którzy po swojej Pierwszej Komunii Świętej zapomnieli o istocie Eucharystii, a także o sakramentach.
Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan
Stroje ludowe, chorągwie, feretrony, dzieci pierwszokomunijne, służba liturgiczna, służby zabezpieczające, krzyż, latarnie, Koła Żywego Różańca, baldachim i On, jedyny w swoim rodzaju Jezus Chrystus przemierzający ulice… Ile On wtedy ma obrońców wokół siebie? Jak duże jest zaangażowanie ludzi w przebieg procesji? Tłumy idą za Chrystusem, a następnego dnia, podczas adoracji w świątyni jest garstka osób, a na Mszy Świętej tylko 1/5 przyjmie tylko Komunię Świętą. Gdzie jest ta ludzka świadomość? Gdzie są ci ludzie, którzy tłumnie szli za Jezusem? Praca, nauka, inne obowiązki sprawiają, że dla Boga ma się ograniczony czas, jeśli w ogóle on jest wyznaczony przez nas. Nie ma wskazówek co do nawrócenia. Po prostu my musimy sami skosztować i zobaczyć, jak dobry jest Pan.
Kłaniam się Tobie
Pieśń „Kłaniam się Tobie” po wczytaniu się w nią jest zachwycająca. Zapraszam zatem do modlitwy właśnie nią:
Zróbcie Mu miejsce Pan idzie z nieba
Pod przymiotami ukryty chleba
Zagrody nasze widzieć przychodzi
I jak się Jego dzieciom powodzi
Otocz Go wkoło rzeszo wybrana
Przed twoim Bogiem zginaj kolana
Pieśń chwały Jego śpiewaj z weselem
On twoim Ojcem On przyjacielem
Nie dosyć było to dla człowieka
Że na ołtarzu co dzień Go czeka
Sam ludu swego odwiedza ściany
Bo pragnie bawić między ziemiany
Zielem kwiatami ścielcie Mu drogi
Którędy Pańskie iść będą nogi
I okrzyknijcie na wszystkie strony
„Pośród nas idzie błogosławiony”
Straż przy Nim czynią Anieli możni
Nie przystępujcie blisko bezbożni
Obyście kiedyś i wy poznali
Jakiegośmy to Pana dostali
On winy nasze przebaczać lubi
Jego się wsparciem nasz naród chlubi
W domu i w polu daje nam dary
Serc tylko naszych żąda ofiary
Niesiemy Ci je Boże niesiemy
Dawaj nam łaski sercać dajemy
I tej zamiany między stronami
Niebo i ziemia będą świadkami.
Artykuł pierwotnie ukazał się w e-magazynie SIEJMY (6/2022)
Zachęcamy również do przeczytania innych wartościowych treści zawartych w tym numerze!
▼