Okres zwykły

Gorejące ognisko miłości [Oblicza Serca]

Płomienie otaczające Serce Jezusa symbolizują miłość Boga do ludzi. To właśnie stąd w Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa pojawia się wezwanie Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości. Jezus przyszedł na ziemię, aby dać ludziom Bożą miłość, i chce, żeby ta miłość się rozprzestrzeniała.

Wizerunek Najświętszego Serca Jezusa jest jednym z najbardziej wystandaryzowanych w ikonografii katolickiej. Wszystko jedno, czy jest to portret Jezusa, czy sam obraz Jego Najświętszego Serca, czy jest to serce anatomicznie poprawne, czy nie, zawsze pojawiają się te same elementy: krzyż, korona cierniowa i płomienie.

Te dwa pierwsze są łatwe do zrozumienia, wręcz oczywiste – powiązane z męką Jezusa. Ale skąd wziął się ogień? Nie jest to raczej typowy symbol, z którym przedstawia się Chrystusa. Skąd się więc wziął?

Gorejące ognisko miłości w wizji św. Małgorzaty

Przedstawianie Serca Jezusa z krzyżem, koroną cierniową i płomieniami ma swoje źródło w objawieniach św. Małgorzaty Marii Alacoque. Jest to święta, dzięki której w Kościele mamy kult Najświętszego Serca Jezusa oraz nabożeństwo pierwszych piątków miesiąca. Jezus objawił się św. Małgorzacie wiele razy i wizerunek Najświętszego Serca Jezusa, jaki znamy dziś, jest oparty właśnie na tym, jak Serce Jezusa wyglądało podczas tych objawień.

Podczas jednego z nich Jezus powiedział do św. Małgorzaty:

Moje Boskie Serce tak płonie miłością ku ludziom, że nie może dłużej utrzymać tych płomieni gorejących zamkniętych w moim łonie.

W tym samym objawieniu Chrystus wziął serce św. Małgorzaty, włożył do swojego. Wyjął je już zupełnie odmienione, bo płonące tym samym ogniem, co Jego Serce.

Czym więc są płomienie otaczające Serce Jezusa? Miłością! Miłością Boga do ludzi. To właśnie stąd w Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa pojawia się wezwanie „Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości”.

Żar ognia miłości

W Najświętszym Sercu Jezusa znajduje się zarzewie Bożej miłości, która jest spiritus movens całej historii Zbawienia. Bóg zesłał na ziemię swojego Syna z miłości do ludzi. Syn Boży stał się człowiekiem, umarł i zmartwychwstał, ponieważ bardzo ukochał każdego z nas. Dary Ducha Świętego (również przedstawiane jako płomień) są wyrazem miłości Boga do człowieka.

W Ewangelii św. Łukasza Jezus mówi:

Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął.

Łk 12,49

Bardzo często interpretacja tego ognia jest koloryzowana dalszą częścią wypowiedzi Jezusa, mówiącą o tym, że nie przyszedł On dać ziemi pokój, ale rozłam. Jednak nie oznacza to, że wspomniany ogień symbolizuje zniszczenie i spustoszenie. W świetle objawień św. Małgorzaty Marii Alacoque ogień, który Jezus chce, aby zapłonął, można by raczej interpretować jako miłość Boga do ludzi. Jezus przyszedł na ziemię, aby dać ludziom Bożą miłość, i chce, żeby ta miłość się rozprzestrzeniała. Żebyśmy to my ją rozprzestrzeniali.

Wzór doskonałej Miłości

Bóg kocha nas w sposób doskonały. Nie ma większej miłości niż Boża idealna miłość. Niestety my nie jesteśmy w stanie odpłacić Bogu tym samym. Choćbyśmy bardzo tego chcieli, nie jesteśmy w stanie kochać Boga w sposób doskonały. Jak bowiem miłość Boga jest Jego odzwierciedleniem – jest doskonała, tak jak On jest doskonały – tak i nasza miłość nie może być idealna, bo i my sami nie jesteśmy idealni.

To jednak nie oznacza, że mamy się poddać. Nie powinniśmy popadać w pułapkę perfekcjonizmu: „Albo zrobię to idealnie, albo wcale”. Rzeczą ludzką jest upadać, lecz dziecko Boże podnosi się po upadku. Kochać Boga i innych ludzi jest naszym obowiązkiem, zapisanym w dwóch najważniejszych przykazaniach – Przykazaniach Miłości. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak prosić o pomoc Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości, w wypełnieniu polecenia pochodzącego od Tego, który nas ukochał miłością doskonałą: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego” (Łk 10, 27).

Ten artykuł stanowi część cyklu czerwcowych rozważań „Oblicza Serca” o wezwaniach Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Niech choć jedno z tych wezwań towarzyszy Ci na drodze duchowego wzrostu.

Pozostałe artykuły z serii:

Newsletter

Raz w miesiącu: email z nowym numerem Siejmy