Jak zwykle spędzacie niedzielę? Co właściwie znaczy „dzień święty święcić”?
Przyznam, że sama miałam kiedyś z tym problem, a dopiero od jakiegoś czasu udaje mi się celebrować niedzielę we właściwy sposób. W moim domu rodzinnym bardzo przestrzegaliśmy tego, żeby nie wykonywać w tym dniu niepotrzebnych prac. Nie było zatem prania, sprzątania i tym podobnych czynności. Niedziela miała być dniem dla Boga i rodziny.
W szkole i na studiach miałam problem ze świętowaniem niedzieli. Zwykle zostawało mi na ten dzień sporo nauki, a stale towarzyszące poczucie obowiązku nie pozwalało mi, by cieszyć się tym dniem w pełni i zwyczajnie odpocząć.
Siódmego dnia Bóg odpoczął po dziele stworzenia i to jest kierunek, w jakim powinniśmy iść jako chrześcijanie. Po pracowitym tygodniu każdemu należy się odpoczynek. Świętowanie niedzieli ma nam przypominać, że nie jesteśmy tylko trybikiem w maszynie, który ma pracować, jeść, spać i tak bez końca. To dzień radości i pamiątka Zmartwychwstania. To dzień, w którym szczególnie powinniśmy pamiętać o Stwórcy.
Kiedy formalną edukację mam już za sobą, staram się przykładać należytą wagę do tego, jak powinno wyglądać zwieńczenie tygodnia.
Niedziela to niespieszne wstawanie, docenianie małych chwil, udział w Eucharystii, więcej czasu na modlitwę i bycie z bliskimi. W pędzie codziennego dnia czasami zapominamy, co w zasadzie jest najważniejsze. Niedziela jest po to, by nam o tym przypomnieć.
Autorką artykułu jest: Gabrysia Góźdź