Początek studiów często wiąże się ze zmianą miejsca zamieszkania, a co za tym idzie – zmianą środowiska. Zostawiamy za sobą stare znajomości, a stajemy przed wyzwaniem ułożenia sobie życia w nowym miejscu. Od samego początku warto szukać środowiska, które pomoże nam rozwijać się duchowo. Dlaczego?
1. Wspólnota mobilizuje
Nie chce Ci się modlić? Pismo Święte leży zakurzone gdzieś na biurku? Nie ukrywajmy, zdarzają się chwile, że ciężko nam się zmobilizować do systematycznej modlitwy i medytacji. Wspólnotowe spotkania pomagają wyrwać się z takiego impasu. Najczęściej mają określony harmonogram, który zakładana np. wspólną Mszę świętą, a po niej spotkanie z drugim człowiekiem.
2. Wspólnota daje wsparcie
Znalazłeś się w trudnej sytuacji? Przeżywasz kryzys wiary? Nie lekceważ pomocy innych ludzi! Samemu ciężko jest stawić czoło trudnościom, ale wystarczy choćby dobre słowo wypowiedziane przez kogoś albo zwykły życzliwy gest, by spojrzeć w przyszłość z nadzieją. Pomoc często przychodzi z nieoczekiwanej strony. Kto wie, może otrzymasz ją od kogoś, kogo niedawno udało Ci się poznać, a będzie odpowiedzią na Twoją palącą potrzebę.
3. Zdobywasz nowych przyjaciół
Wejście w nowe środowisko może niekiedy napawać lękiem, ale warto spojrzeć na to z innej perspektywy. Nowe środowisko daje nam możliwość poznania wielu interesujących ludzi. Jest bardzo prawdopodobne, że choćby z kilkoma z nich znajdziemy dobry kontakt i… zawiążą się nowe przyjaźnie, które będą trwać może nawet całe życie!
4. Razem możecie więcej
Chyba nikt nie wątpi w siłę wspólnotowego działania. Każdy z nas ma w sobie różnorodne talenty, których potrzebują inni ludzie. Dzięki temu naturalnie się uzupełniamy i jesteśmy sobie potrzebni. Wspólnie organizowane wydarzenia, wspólne wyjazdy, skupienie na jednym celu – to wszystko niesamowicie łączy i pozwala rozkwitnąć wielu talentom. W końcu – co dwie głowy to nie jedna!
Autor artykułu: Gabrysia Góźdź